Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Karoiiina

Strony: [1] 2
1
Opowiadania Karoiiiny / Odp: Historie Karo
« dnia: Wrzesień 25, 2013, 17:00:53 »
Część 1..

    Cisza, wstrętna cisza. Młodej waderze nie chciało się dłużej siedzieć bezczynnie na pustkowiu. Rozglądała się dookoła, w nadziei, że tata, bądź mama wyskoczą zza skały i zaczną się bawić. Jednak to nie nastąpiło. Dzień za dniem wilczyca wychodziła przed jaskinię i czekała. Jednak... nikt nie przyszedł. Pewnego dnia, gdy wybrała się na wędrówkę, spotkała ją pewna przygoda..
    Spacerując tak po pustkowiu dojrzał ją wygłodniały sęp. Zrobił kilka okrążeń nad nią. Po chwili zleciał na dół, chwytając ją za grzbiet. Młoda niezbyt się tym przejęła, i tak nie obchodziło ją, co się stanie. Gdy sęp był nad urwiskiem, rzucił ją i odleciał. Wadera sturlała się z niewysokiego zbocza i ledwo doszła do jakiejś watahy. Przyjęli ją tam jako "dar od przywódcy", bo ostatnio zaraza panowała i żadnych szczeniaków nie było. Zajęli się nią jak rodzonym dzieckiem, wykarmili. W końcu, gdy ukończyła pełnoletność objęła dowództwo nad watahą.
Spacerując tak po terenach, spotkała jakąś wieszczkę.
- Widzę, szanowna Alpho, że trapi cię coś.. - powiedziała, kłaniając się nieco
- Nie, wszystko w porządku..
- Widać po tobie, że nie.. na pocieszenie mam dla pani legendę..
- Jaką? - spytała Karo dociekliwie, była bardzo ciekawska..
- Gdzieś daleko i bardzo wysoko,
Gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam łapą.
Gdzie spokój, harmonia, i natury zew,
Gdzie słychać szum drzew i "wilków śpiew".
Góruje magia, czary i głuchy szept,
Więc jeśli śmiertelniku odważysz się,
Przybądź tutaj.
- powiedziała śpiewnym tonem, jakby oczarowała tą mową waderę
- Uh, jasne.. Dziękuję bardzo... - powiedziała naturalnym tonem i wróciła do spaceru. Wieszczka spojrzała za nią i zniknęła w obłoku dymku. Karo wróciła do swego pałacu. Usiadła przed kominkiem i zaczęła się zastanawiać.
- Dotrę do tej watahy.. Obiecuję! - powiedziała wesoło.
Kolejne dni, tygodnie i miesiące były pełne rozmyślań, prób i nieszczęść. Okrutna plaga zaczynała atakować wilki. W końcu Alpha rozkazała nieskażonym wilkom opuścić te tereny.
- A.. a ty gdzie się udasz? - spytał jeden z jej wielbicieli
- Poradzę sobie.. Mam taką nadzieję.. A teraz już idźcie.. - powiedziała ze łzami w oczach. W końcu rozłożyła skrzydła i tyle jej widzieli.


CDN..

2
Opowiadania Karoiiiny / Historie Karo
« dnia: Wrzesień 25, 2013, 17:00:45 »
Naszła mnie nowa wena! xD

3
Opowiadania Deiki / Odp: Kilka ważnych informacji
« dnia: Sierpień 19, 2013, 08:37:00 »
Zaczynam mieć mętliczek.. Ty jesteś Dellie?

A jak?/Dellie

4
Zobacz tu! / Odp: No popatrz!
« dnia: Sierpień 17, 2013, 05:42:59 »
No tak (tak jak Emily)

/Tak mi się wydawało ~ Lolcia ;3

5
Inne / Odp: O czym lubicie pisać?
« dnia: Sierpień 14, 2013, 20:43:29 »
Muhahahaha..
Wy macie po kilka opowiadań, a ja tylko jednoo..

6
Komentarze / Odp: Komentarze do serii "Koniec i początek"
« dnia: Sierpień 14, 2013, 15:59:13 »
Fajniackie

7
Komentarze / Odp: Kom. do opowiadań "Wataha Mroku"
« dnia: Sierpień 14, 2013, 15:58:59 »
Fajniackie

8
Inne / Odp: O czym lubicie pisać?
« dnia: Sierpień 13, 2013, 12:24:02 »
Tak propo, do komentarzy jest odpowiedni dział, możecie je same zakładać.

9
Inne / Odp: O czym lubicie pisać?
« dnia: Sierpień 12, 2013, 09:01:40 »
YaY! Witam Lisette!! Już zakładam ci wątki :DD

10
Komentarze / Odp: Kom. do opowiadań "Jak poznałam..."
« dnia: Sierpień 10, 2013, 20:37:41 »
Wiem..  :'(

11
Komentarze / Odp: Kom. do opowiadań "Jak poznałam..."
« dnia: Sierpień 10, 2013, 10:44:06 »
Wena mnie opuściła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

12
Komentarze / Odp: Kom. do opowiadań "Jak poznałam..."
« dnia: Sierpień 08, 2013, 22:16:14 »
Ja już mam pomysł na kolejną część. Ale nie zdradzę ;3

13
Komentarze / Odp: Kom. do opowiadań "Jak poznałam..."
« dnia: Sierpień 07, 2013, 20:48:40 »
Dzięki.. Nudzi mi się..

14
Komentarze / Kom. do opowiadań "Jak poznałam..."
« dnia: Sierpień 07, 2013, 08:37:33 »
Tutaj piszecie komentarze odnośnie moich opowiadań

15
Opowiadania Karoiiiny / Odp: "Jak poznałam..."
« dnia: Sierpień 07, 2013, 08:36:56 »
"Jak poznałam... wilki"

Występują: Demon, Lajna, Sierra oraz Arser z WP


Czemu to słońce musi tak świecić? Och, no tak. Bez słońca nie mogłabym wyruszyć na kolejną wyprawę.
Poszłam do pokoju. Wzięłam spakowaną torbę. Schodzę ze schodów.
- Halo? Mamo? Tato? Idę na spacer! - krzyknęłam i podeszłam do szafy.
Szafa się otworzyła. Pomyślałam pięć razy słowo "Mirabilis". I już mnie nie ma w domu. Jak ja nie znoszę tych podróży.
Ten magiczny tunel jest albo za wolny, albo za szybki. W końcu, po pięciu minutach stanęłam na pewnym gruncie. Rozejrzałam
się dookoła. Zaczęłam iść przed siebie, ale dokąd? Usłyszałam jakieś szepty. Wszędzie wilki uciekają.
- Agr. Chyba czas na mój medalion - powiedziałam i wyciągnęłam z torby medalion z literą "W".
Założyłam go sobie na szyję i tam, gdzie przedtem stał człowiek, pojawił się wilk. Popatrzyłam na swoje "nowe ciało".
- Biały? A nie mógł być szary? Trudno - mruknęłam do siebie. Zmieniłam torbę tak, aby się mi wygodnie niosło.
Zaczęłam iść przed siebie. Jakieś wilki przyglądały mi się, jakbym była odmieńcem. Gdy doszłam do dżungli, zdjęłam torbę,
podeszłam do wodospadu i łyknęłam wody.
- Fajnie wygląda świat z wilczej perspektywy - powiedziałam cicho.
Usiadłam sobie obok torby i zaczęłam się rozglądać. Nagle do dżungli wkroczyła czarno-niebieska wadera. Wystraszyłam się,
bo nie wiedziałam co mam robić.
- Hej - przywitała się. - Jesteś tu nowa?
- Tak jakby.. - powiedziałam - Tak naprawdę jestem człowiekiem.
- Jej! To super! Znaczy.. to trochę źle dla ciebie, bo niektórzy nie lubią ludzi.. - powiedziała zakłopotana
- Jestem Caroline, a ty?
- Lajna..
- Wow! Fajne imię! - powiedziałam
- A, nic takiego.. Może cię przedstawię Ari`emu i reszcie? - spytała
- Jasne.. - ton mojego głosu był trochę niepewny
Wzięłam torbę na grzbiet. Poszłam za Lajną. Doszłyśmy do niewielkiej jaskini. No, wydawało się, że jest niewielka. W środku
była ogromna! Zaprowadziła mnie do pomieszczenia, które chyba było salonem. Usiadłam. Do pokoju wszedł basior i
szczeniak.
- Ari, to jest Caroline, Sierra, to jest Caroline, Caroline, to jest Arser i Sierra - Lajna wszystkich przedstawiła
- Miło was poznać - powiedziałam lekko zdziwiona
- Mogę im powiedzieć, że nie jesteś wilkiem? - spytała mnie szeptem wadera
- J-jasne.. - szepnęłam
Skinęłyśmy głowami i Lajna zaczęła.
- Caroline tak na prawdę nie jest wilkiem.. Jest człowiekiem.
W tym momencie Arser i Sierra wytrzeszczyli oczy.
- Tak, to prawda - powiedziałam i zdjęłam naszyjnik.
Na miejscu śnieżno białej wadery pojawiła się brunetka.
- A w ogóle to po co do nas przyszłaś? - spytała Sierra
- Chcę poznać zwierzęta. I te zwykłe i magiczne.. Słyszałam o Mirabilis od zaprzyjaźnionej wadery.. - powiedziałam.
Kiwnęła głową.
- Em... Może.. ee.. powiemy Demonowi i Śnieżce, że.. ona jest człowiekiem? - spytał Arser Lajnę
- To zależy od niej. Czy ona chce się ujawnić, czy nie- powiedziała stanowczo.
Założyłam ponownie naszyjnik.

MINĘŁO KILKA DNI

Obudziłam się. Rozejrzałam. "A jednak to nie był sen.. " - pomyślałam. Nagle wpadł jakiś skrzydlaty basior i krzyknął:
- WOJNA! Wszystkie szczeniaki i wadery w ciąży mają się ukryć! - krzyknął i wybiegł do kolejnej jaskini.
Podniosłam się. Nie mogłam uwierzyć własnym uszom. "Czyli jednak coś się dzieje.." - pomyślałam. Zmieniłam się w człowieka.
Z torby wygrzebałam łuk i kilka zatrutych strzał. Założyłam torbę i wybiegłam z jaskini. Wszyscy się na mnie popatrzyli.
Ktoś krzyknął: "Związać ją!". Kilka wilków spętało mnie i wrzuciło do klatki.
- Ej! Puszczać! Ja wam nic nie zrobię! - broniłam się
Na "scenę" wkroczyli: Lajna, Arser oraz Sierra.
- Ona mówi prawdę. Pamiętacie tą śnieżno białą waderę? - spytała Lajna
Założyłam naszyjnik. Stałam się wilkiem.
- Ja tylko przyszłam dowiedzieć się o życiu wilków - powiedziałam i ponownie zmieniłam się w człowieka. - Chcę wam
pomóc.
Wilki wypuściły mnie. Pobiegłam za nimi. Nagle stanęłam jak wryta.
- Nie, to nie może być prawda - szepnęłam.
Na czele "obcego wojska" stali... moi rodzice.
- Przyszliśmy po naszą córkę. I nie zamierzamy nikogo oszczędzić, jeśli nam jej nie oddacie.
- Ojcze! Matko! - krzyknęłam
- Córeczko! - krzyknęła matka - Tak się o ciebie martwiliśmy, nie było cię kilka dni i..
- Przecież ja tak znikam. I nagle bum. Wojna. Chcecie tego? Wiecie, że ja chcę odkrywać zwierzęta, zaprzyjaźnić się z nimi...
- Tak wiemy, ale...
- Dosyć! Następnym razem jak do czegoś takiego dojdzie, zapomnijcie, że macie córkę - powiedziałam stanowczym głosem
Rodzice pokiwali głową. Odwrócili się i wyszli.
- Już po sprawie - powiedziałam. Spojrzałam na zegarek. - Czas na mnie.
- Żegnaj! - rozległy się pożegnania wilków.
Na "pole bitwy" wkroczyły wszystkie Alphy i Bethy.
- Oto podarunek dla ciebie - zaczął basior, zwany jako Demon, - Nie zapomnij o nas.
- Sie wie.. - powiedziałam i chwyciłam paczuszkę. - Dziękuję za wszystko i do zobaczenia!

Strony: [1] 2
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
4u dogo-dom croissanta ironknights bestiariusz